lip 01 2017

Pobyt u " Przyjaciół natury "


Komentarze: 0

          Pobyt u "Przyjaciół natury "

 

Wiele miesięcy minęło, a ja nie widziałam sposobu

na powrót, do moich bliskich.

Nie wiedziałam co się dzieje z matką i rodzeństwem.

Zaczęłam tęsknić, za dawnym życiem.

Czasami, zamyślona spacerowałam nad rwącym potokiem,

pośród zieleni i kwietnych dywanów.Szukałam ukojenia.

Zastanawiałam się, w którą stronę się udać, aby odnaleźć bliskich.

Wędrowałam tak parę godzin- nikt mnie nie  śledził.

Kiedy zmęczona usiadłam pod drzewem,straciłam świadomość-

zapadłam w głęboki sen.

Ranek zastał mnie zmarzniętą, lecz wypoczętą.

Droga, przy ktorej byłam- prowadziła w nieznane.

Decyzja moja była jednak jedna - postanowiłam iść dalej.

Po przejściu około 2 km- zobaczyłam szałas, a obok leżał

piękny rudawo-czarny pies, łudząco podobny do psa  mojej mamy.

Skąd on się tu wziął ?Mama, bardzo rozpaczała, po jego stracie !

W zachwycie zawołałam :"Murzynku" chodź do mnie !

Pies, lekko się przeciągnął i skierował w moją stronę.

Kiedy się zbliżył do mnie, na odległość kilku metrów- odezwał się

ludzkim głosem: Dokąd idziesz ?Dziwisz się skąd się tu wziąłem ?

Teren, po którym wedrujesz - należy do "Przyjaciół natury".

Możesz swobodnie tu przebywać, bo my CI pozwalamy .Nikt,

kto krzywdził kiedykolwiek zwierzęta- nie mógłby tego uczynić.

Przywódca naszej Krainy zobaczył Twoją tęsknotę i pragnienie

odnalezienia bliskich,dlatego pozwala Ci na poszukiwania ich.

Ja, zostałem wyznaczony , jako Twój przewodnik.

Twoja mama, która była moją właścicielką i ukochaną opiekunką,

traktowała mnie bardzo dobrze.Ratowała do końca!

Nie zaznałem od niej  żadnej krzywdy.Teraz Ja mogę się odwdzięczyć !

 

c.d.n.

mariatalar

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz