Losy ojca
Komentarze: 0
Losy ojca
Rod, po wyjeździe za granicę, bardzo rzadko kontaktował się z rodziną.
Czasami , przesyłał pieniądze , na utrzymanie rodziny.
Fakt, ten był jednak niewystarczający, gdyż reszta należała do matki, która musiała zapewnić
funkcjonowanie rodzinie.
Z rozmowy z moim mężem wynikało, że myśli on o założeniu nowej rodziny.
Obecnie- jesteśmy nadal małżeństwem. Nie mam żalu do niego -godząc się bowiem
na rozłąkę, liczyłam się na takie konsekwecje.
Liczyłam się, z możliwością rozbicia rodziny. Nie miałam jednak wyjścia !
Warunki, w jakich żył Rod- musiały doprowadzić do tego..
Brak możliwości częstych kontaktów z domem i rodziną- pogrzebały naszą miłość..
Na emigracji, w otoczeniu Roda pojawiła się przyjaciółka, która skutecznie
się nim zajęła.
Wiem, że straciłam Go !Czy na zawsze? To się okaże !
W tej chwili- to czas zawieszenia w próżni...
c.d. n
mariatalar
Dodaj komentarz